Rozwód można przeprowadzić na dwa sposoby – z orzeczeniem o winie lub bez. Którą z tych dwóch opcji wybrać i jak się do nich przygotować? Jakie plusy i minusy ma każda z nich?
Na początek garść statystyk
Wiem, że statystycznie ja i mój kot mamy po trzy nogi, mimo to zapraszam na szczyptę ciekawych statystyk rozwodowych.
Czy wiesz, że:
- w Polsce co roku rozwodzi się około 65 tysięcy par;
- 74% wszystkich rozwodów to rozwody bez orzekania o winie;
- w pozostałych 26% sąd orzeka winę w rozkładzie pożycia małżeńskiego;
- w 3% przypadków sądy orzekają winę żony, w 18% – męża;
- najczęstszym powodem orzeczenia winy przy rozwodzie jest zdrada partnera, a kolejnym czynnikiem – alkoholizm.
To, czy zdecydujesz się na rozwód z orzeczeniem o winie czy bez, zależy od Ciebie. Nie podpowiem, która opcja będzie lepsza. Pomogę Ci zrozumieć, jaka jest między nimi różnica oraz jakie korzyści i straty za nimi idą.
Rozwód z orzeczeniem o winie
Aby sprawa rozwodowa poszła po Twojej myśli, musisz dobrze się do niej przygotować. Dlatego, zanim podejmiesz decyzję o rozwodzie z winy małżonka, odpowiedz sobie na pytania:
- dlaczego uważasz, że w Twojej sprawie powinno zapaść orzeczenie o winie?
- co zrobił Twój współmałżonek, że zniszczył Wasze małżeństwo?
Czy były zdrady? Nałogi? A może obarczasz go winą z mniej rzucających się w oczy powodów? Był zaborczy, chorobliwie zazdrosny? Stosował przemoc fizyczną, psychiczną lub materialną? Z historii moich klientów wiem, że nie tylko bodźce widoczne gołym okiem mogą rozbić małżeństwo.
Udowodnij winę w pozwie rozwodowym
Odpowiedziałeś sobie na powyższe pytania. Masz już jakąś koncepcję, wiesz, co zarzucasz swojej żonie (lub mężowi). Teraz czas na to, aby przygotować się do sporządzenia pozwu rozwodowego.
Wszystkie powody rozpadu małżeństwa muszą mieć poparcie w dowodach. Nie wystarczy, że pójdziesz do sądu i powiesz: „Wysoki Sądzie, moja żona mnie zdradziła”. Albo: „Wysoki Sądzie mój mąż to pijak i nigdy nie interesował się rodziną”. Każde Twoje twierdzenie musi zostać poparte dowodem. Jeśli nie, pozostanie tylko słowami, z którymi na pewno nie zgodzi się Twój współmałżonek.
Dowody podczas rozwodu
Istnieje cały wachlarz dowodów:
- od dokumentów – bilingów telefonicznych, wyciągów z rachunków bankowych, zdjęć,
- przez raporty detektywistyczne,
- po zeznania świadków, którzy byli obecni podczas zdarzeń przez Ciebie przedstawianych.
Nie warto zalać sądu pozwem na 100 stron. Wątpię, żeby ktoś to przeczytał. Sztuką jest wybrać 2-3 najmocniejsze powody i każdy powód udowodnić 2-3 dowodami.
Przeczytaj, co powinien zawierać pozew o rozwód, a także o dowodach z Facebooka.
Rozwód z orzeczeniem o winie – plusy i minusy
Zaczniemy od minusów. Rozwód z orzeczeniem o winie w rozkładzie pożycia małżeńskiego będzie przebiegał dużo dłużej niż rozwód za porozumieniem stron. Ten pierwszy może trwać latami. Drugi może zakończyć się po 3 miesiącach od wniesienia pozwu do sądu. Jest różnica, prawda?
Plusy rozwodu z orzeczeniem o winie widzę dwa: alimenty i satysfakcja.
Alimenty
Jeśli sąd uzna Twojego współmałżonka za wyłącznie winnego rozkładu pożycia małżeńskiego, to może zasądzić na Twoją rzecz alimenty. Powinny być one w takiej wysokości, abyś przez rozwód nie odczuł pogorszenia sytuacji materialnej.
Jeśli w trakcie małżeństwa partner, który nie był winny rozpadu małżeństwa, miał do swojej wyłącznej dyspozycji samochód, jeździł raz w roku na wakacje do ciepłych krajów i raz na ferie na narty we włoskie Alpy, to po rozwodzie też powinien mieć takie możliwości. Nie może odczuć negatywnie materialnych skutków rozwodu.
Świadczenie alimentacyjne nie jest ograniczone w czasie. Pamiętaj o tym, jeśli to przeciwko Tobie wniesiono pozew o rozwód z Twojej wyłącznej winy. Może się okazać, że gdy przegrasz sprawę, alimenty będziesz płacić bezterminowo. Stawka wobec tego jest bardzo wysoka.
Satysfakcja
Nie wiedziałam jak właściwie nazwać to, co czasem kieruje moimi klientami. Myślę, że słowo „satysfakcja” dobrze oddaje motywację do walki o rozwód z winy. Mnie osobiście takie rozwody rzadko kojarzą się z satysfakcją. Wiem, jakie potrafią być wyniszczające, ale rozumiem ten punkt widzenia i go szanuję.
Jeśli czujesz, że zostałeś oszukany i jedyne, co może zrekompensować Ci stracony czas i ból, to to, że sąd potępi zachowanie Twojego współmałżonka – walcz o rozwód z winy. Będzie to trudny i długotrwały proces, wymagający zaangażowania i pracy, ale jego wynik być może przyniesie Ci ukojenie.
Rozwód bez orzeczenia o winie
Aby rozwieść się za porozumieniem stron, potrzebujesz zgody współmałżonka. Gdy otrzyma pozew rozwodowy, będzie musiał na niego odpowiedzieć, zgadzając się na rozwód bez orzeczenia o winie. Taka sprawa rozwodowa przebiegnie szybciej i z mniejszą dawką stresu niż przy rozwodzie z winy.
Pamiętaj, że przy rozwodzie za porozumieniem stron nie możesz domagać się zasądzenia na swoją rzecz alimentów w wysokości niepogarszającej Twojej stopy życiowej z czasów małżeństwa. Jest jednak wyjątek.
Kiedy Twoja sytuacja materialna jest bardzo kiepska (fachowo nazywa się to „niedostatkiem”), możesz domagać się alimentów, ale w zawężonym zakresie. Będą należały się tylko wtedy, gdy nie będziesz w stanie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb życiowych. Alimenty te mogą być płacone przez maksymalnie 5 lat.
Rozwód z orzeczeniem o winie czy bez – co zatem wybrać?
Nie ma jednego wyjścia, które będzie idealne dla wszystkich. Warto się jednak zastanowić, na czym Ci najbardziej zależy. Jeśli na czasie – rozwód za porozumieniem stron będzie najszybszą opcją. Jeśli na alimentach – musisz uzbroić się w cierpliwość, zaangażować się i wnieść pozew o rozwód z orzeczeniem o winie.
A jeżeli nadal nie wiesz, czy zdecydować się na rozwód z orzeczeniem o winie czy bez, poradź się prawnika. Odpowie na Twoje pytania, rozwieje wątpliwości i pomoże wybrać najlepszą opcję.
