Czym się zajmuje protokolant? Czy naprawdę zapisuje wszystko, co usłyszy podczas rozprawy? Słowo w słowo? Czy ma jeszcze inne obowiązki?
Jakie zagadnienia poruszam w filmie?
- kim jest protokolant sądowy
- jakie są zarobki protokolantów sądowych
- jakie są inne obowiązki protokolanta sądowego
Zapraszam do oglądania!
Film okazał się przydatny? Zachęcam do subskrypcji kanału, zostawienia komentarza i łapki w górę.
Jeśli wolisz czytać niż oglądać, poniżej znajdziesz zagadnienia, które poruszam w filmie, w formie artykułu.
Protokolant sądowy – czym się zajmuje?
Czym się zajmuje protokolant? Czy naprawdę zapisuje wszystko, co usłyszy podczas rozprawy? Słowo w słowo? Czy ma jeszcze inne obowiązki?
Protokolant sądowy to pracownik sądu. Ma on do wykonania szereg zadań. Najbardziej spektakularnym z nich jest spisywanie podczas rozprawy tego, co się na niej dzieje. To jednak nie jedyny jego obowiązek.
Wózeczkiem na salę rozpraw
Protokolant sądowy przygotowuje cały materiał do rozprawy. Zanosi akta na salę rozpraw. A właściwie przywozi wózkiem, podobnym do tych ze sklepów samoobsługowych.
Musi dostarczyć wszystkie potrzebne danego dnia akta na stół sędziowski. Rozkłada je od lewej strony stołu do prawej. W takim porządku sędzia, prowadząc poszczególne sprawy, sięga po odpowiednie akta.
Protokolant sądowy wywołuje rozprawy
To jego kolejne zadanie. Wychodzi przed salę rozpraw i zaprasza po kolei strony postępowań sądowych, zgodnie z planem wokandy. Jeśli uczestnicy procesu nie usłyszą zawiadomienia o rozpoczęciu rozprawy, może to prowadzić do nieważności całego postępowania sądowego. Protokolant ma więc odpowiedzialne zadanie.
Zdarza się, że rozprawy są opóźnione. Mój rekord to 5 godzin czekania. Trudno wymagać, by ludzie siedzieli pod salą tyle czasu. Rozpierzchają się gdzieś po korytarzach sądu. Dlatego tak ważne jest, by protokolant głośno i wyraźnie poinformował wszystkich na korytarzu, jaka sprawa będzie aktualnie rozpoznawana.
Protokołowanie
Od momentu wejścia uczestników procesu na salę rozpraw wszystko powinno zostać zaprotokołowane. Protokolant notuje, kto stawił się na rozprawie. Następnie sąd odbiera stanowiska stron procesu, czyli słucha, po co strony zjawiły się w sądzie i czego od niego oczekują. Potem zazwyczaj przychodzi się do przesłuchiwania świadków i przesłuchiwania stron.
Przesłuchanie – protokołować czy nie?
Dawniej protokolant zapisywał każdą wypowiedź uczestników procesu. Dziś w sądach cywilnych nagrywa się rozprawy (i dźwięk, i obraz).
Niektórzy sędziowie prowadzą skrócony protokół przesłuchania, bo pełna wypowiedź jest na nagraniu. Zdarzają się jednak sędziowie tradycjonaliści, którzy nadal życzą sobie pełnego protokołowania zeznań.
Osobiście wolę zapis w tradycyjnym protokole. W razie ewentualnego odwołania łatwiej mi znaleźć interesujące mnie wypowiedzi na piśmie niż odsłuchiwać nagranie z całej rozprawy. Nie muszę szukać wśród kilku godzin nagrań, tego fragmentu, który chcę przedstawić w apelacji.
Proszę zaprotokołować
Kiedyś, gdy nie było nagrywania rozpraw, sędziowie mieli swoje koncepcje na tworzenie protokołu. Np. mówili protokolantowi, co zanotować. Świadek zeznawał, a sędzia przerywał mu co kilka zdań. Tłumaczył jego wypowiedź „z polskiego na polski” i mówił protokolantowi, jak to zapisać.
Wyglądało to tak:
– Nie wiem, gdzie Kowalski był w tym dniu. Raczej nie ze mną, bo bym pamiętał. Pamiętam takie rzeczy – mówił świadek.
Sędzia, zwracając się do protokolanta:
– Proszę zaprotokołować: Nie wiem, gdzie był Kowalski w dniu zdarzenia, na pewno nie ze mną.
Pozostali sędziowie tylko zerkali na protokół. Czasem przerywali świadkowi składanie zeznań, by udzielić protokolantowi wskazówek wtedy, gdy coś zapisał nie po myśli sędziego.
W mojej opinii takie ingerowanie w wypowiedź uczestników postępowania nie powinno mieć miejsca. Protokół powinien oddawać dokładnie to, co powiedział świadek czy strona. Na szczęście wraz z nadejściem nagrywania, takie zachowanie odeszło do lamusa.
Poznałam pracę protokolanta
Podczas aplikacji musiałam zaliczyć praktyki w sądzie. Podobało mi się na tyle, że z 2 tygodni, zrobiło się pół roku. Sędzia, który był opiekunem moich praktyk, pozwolił mi protokołować raz w tygodniu. Mogłam obserwować jego pracę. Tłumaczył mi, co myśli o sprawie, przedstawiał wątpliwości prawne. Pokazywał rozwiązania. Jestem mu bardzo wdzięczna i do dzisiaj czerpię z wiedzy, którą mi przekazał.
Zarządzenia sędziego
Zadania protokolanta nie kończą się na sali rozpraw. Zazwyczaj sędzia ma jeden lub dwa dni rozpraw w tygodniu. Resztę czasu poświęca na przygotowanie się do spraw. Tak samo protokolant.
Po zakończonej sesji protokolant musi przejrzeć akta i sprawdzić, jakie zadania w kolejnych sprawach wyznaczył mu sędzia. Pod koniec rozprawy sędzia decyduje, kiedy odbędzie się kolejna albo kogo wezwać na kolejny termin. Czasami sędzia zobowiązuje pełnomocników stron do złożenia pomiędzy rozprawami pism procesowych.
Wszystkie te zarządzenia, protokolant musi przepisać i rozesłać do osób, których dotyczą. Czasami sędzia zarządzi przeprowadzenie opinii biegłego, wtedy protokolant szuka go, dzwoni do niego, umawia terminy.
Biurokracji pomiędzy rozprawami jest bardzo dużo. Pełnomocnicy składają pisma, protokolant przedstawia je sędziemu, wysyła wezwania i zawiadomienia.
Protokolant w amerykańskich filmach
Protokolanci sądowi w Polsce nie pracują tak jak na amerykańskich filmach. Zresztą w samych sądach amerykańskich nie protokołuje się rozprawy, tylko sporządza się stenogram. To jest zupełnie coś innego niż nasz polski protokół.
Wiesz już, czym zajmuje się protokolant sądowy. Pokazałam Ci cały wachlarz jego zadań. Czy któreś z nich Cię zdziwiło? Napisz w komentarzu.